Jaguar XKR

Nawet jeśli byłby to piątek trzynastego, to odwiedziny takiego czarnego kocura mimo wszystko nie popsułyby nam humoru. Praca przy takich autach to coś za co lubimy tą pracę, a mruczenie generowane przez jego silnik rekompensuje każde zmęczenie.
Tym razem nasza praca przy Jag'u polegała na przygotowaniu go do sprzedaży.
Mamy nadzieję, że efekty naszej pracy przypadną do gustu nowemu właścicielowi, bo w szybkie jego znalezienie nie wątpimy ani odrobinę